Cytaty: Kawalerowie Angeliny - Brian O'Reilly


„Na sekundę przytuliła książkę do piersi, w taki sam sposób, jak to, gdy dostawała od Franka nową książkę kucharską. Uwielbiała wąchać i dotykać nowe książki zanim jeszcze przełamała ich grzbiet”.

„- To świetnie. Co piszesz?
- Powieść.
-Jak ci idzie?
- Nie tak dobrze jakbym chciał. Wydaje mi się, że mam dobre postacie, ale mało robią, tylko dużo gadają.
Angelina pomyślała przez chwilę i znalazła oczywistą radę na ten problem.
- Powinieneś narazić kogoś na niebezpieczeństwo - powiedziała.
- Słucham?
- Wydaje mi się, że siedzą i gadają, bo nikt z nich nie chce wystawić głowy na tyle, żeby narazić się na jakieś kłopoty. Ale wtedy dopiero zaczyna robić się interesująco”.

„Trzeba stawiać na swoje silne strony. Ten, kto umie śpiewać i tańczyć powinien wystawiać musical. Jeśli masz zamiar gotować, gotuj to, co sam uwielbiasz. I cały czas musisz starać się najbardziej jak potrafisz, bo zawsze ocenią cię tak, jak ostatnie zaserwowane danie czy ostatnią scenę spektaklu”.

Cytaty: Romans po włosku - Annalisa Fiore


„My, Włosi, jesteśmy bardzo przywiązani do tradycji, bo to ważny składnik naszej kultury. Poza tym ta historia jest niezwykle romantyczna – opowiada o miłości a w każdym z nas tkwi cząstka Romea...” 

„To raczej my jesteśmy taką mała mafią... nie zrozum mnie źle – poprawił się, widząc niepewność na twarzy Katarzyny. – Miałem na myśli, że tworzymy wielorodzinny, lokalny i bardzo lojalny wobec wszystkich członków, klan. Trzymamy się razem i działamy tak, by wszyscy nawzajem zarabiali.”

Cytaty: Perfumeria kardynała - Maja Stoop

„I działo się: najpierw wiatr powywracał skrzynki z mandarynkami, potem carabinieri, przemarznięci i pod bronią, zajęli pozycje przy kontuarze, popijając kawę , dyskutowali o wyższości ducati nad bmw, a straż miejska wzięła się do ganiania kotów, które porozstawiały sie na maskach i dachach samochodów zaparkowanych po drugiej stronie ulicy. Ale z kotami, zwłaszcza włoskimi, nikt nie wygra. Jak zgoniono rudzielca z nissana, to polazł siedzieć na dach fiata i jeszcze zaprosił łaciatego do towarzystwa, który przyszedł z kuzynem, żoną i siostrą żony. I tak z samochodu na samochód”.

„Droga była kręta i wąska. Pokryta lodem lub śniegiem. Lub lodem i śniegiem. I my po tym jechaliśmy. (...) Ja miałam już zacząć zawodzić U drzwi Twoich stoję, Panie, gdy nagle i niespodziewanie strome góry zmieniły się w łagodne pagórki, a droga sie wyprostowała. Odetchnęliśmy z ulgą”. 

„Z przerażenia zapomniałam włączyć magnetofon kupiony specjalnie na tę okazję. Zapomniałam też o pytaniach spisanych na kartce leżącej na klawiaturze laptopa na biurku w Ginestrze, notatniku pozostawionym na przednim siedzeniu auta zaparkowanego na brzegu rzeki Susanna. Maurizio dał mi kartkę papieru i długopis, ale ja zapomniałam pisać, bo tak ciekawie opowiadał”. 

Cytaty: Bluźnierstwo - Asia Bibi


„– Jak ją napełnisz, dostaniesz 250 rupii – oświadcza chłodno.
Spoglądam na ogromne naczynie i od razu wiem, że nie skończę przed zmrokiem. Zdaję też sobie sprawę, patrząc na miski pozostałych kobiet, że moja jest największa. Dają mi do zrozumienia, że jestem chrześcijanką... To stała praktyka. Często za identyczną pracę chrześcijanom płaci się mniej niż muzułmanom”.

„Odwrócił się na piętach, a na mnie rzucił się rozwścieczony tłum. Otrzymałam ciosy kijem, zostałam opluta - miałam wrażenie, że zaraz umrę. Po chwili ponownie usłyszałam pytanie:
- Czy chcesz przyjąć religię godną swego imienia?
- Nie, proszę, jestem, chrześcijanką, ale błagam...
Po czym znowu, z podobną zapalczywością, wymierzono mi ciosy”.

„Strapiona mina mojego męża ściska mnie za serce. Po chwili powiedział mi, że razem z dziećmi definitywnie opuścił nasz dom w dwadzieścia dni po moim aresztowaniu. Nie mogli już dłużej mieszkać w Ittan Wali. Im także groziła śmierć, bo i ich uznano za bluźnierców - choć przecież zrobili jeszcze mniej ode mnie. Jako że jesteśmy rodziną, wszyscy jesteśmy winni”.

„Amii była bardzo stara, ale nie wiedziała, ile miała lat - podobnie jak tata i mama, którzy mieli tylko względne pojęcie na ten temat. W odległych wioskach, jak nasza, wiek nie ma znaczenia. Wiek to życie, czas, który mija...”

Cytaty: Pod słońcem Toskanii - Frances Mayes

„To, gdzie się jest, znaczy, czym się jest. Im głębiej owo miejsce przenika w jaźń, tym bardziej się umacnia więź z owym miejscem. Wybór miejsca nigdy nie bywa przypadkowy, to wybór czegoś, czego się pragnie”.

„Chociaż może wyjeżdża się na weekend ot, tak sobie, żeby wyjechać, większość podróży jest zatajonym poszukiwaniem. Czegoś szukamy. Czego? Przyjemności, dróg ucieczki, przygody... Ale co potem?
- Ta podróż zmienia życie - oświadczył mój siostrzeniec.
Czy wiedział na początku, kiedy przyjechał do Włoch, że szuka potwierdzenia zmiany, którą czuje w sobie? Chyba nie, chyba odkrył to, jeżdżąc po Włoszech”.

„- Co pani ma na myśli, mówiąc, że chce coś zrobić? - pytam ją niewidoczną, nigdy niewidzianą nieznajomą.
- Wyspy przy wybrzeżu Waszyngtona. Zawsze je kochałam. Tam jest dom na sprzedaż, moi przyjaciele uważają, że zbzikowałam, bo to szmat drogi po drugiej stronie kraju, ale tam się dopływa promem...
- Nie ma żadnych kontrargumentów - mówię jej stanowczo. Wodospad problemów z Benitem, kłopoty finansowe, zapora językowa, gorąca woda w klozecie, warstwy brudnego smaru na belkach, wszystko tonie wobec czystej radości posiadania tego niezwykłego małego zbocza wzgórza na skraju Toskanii”.

„W końcu się połapałam - to, co kupuję dzisiaj, jest właśnie gotowe, zerwane czy wykopane dziś rano u szczytu swojej dojrzałości. Wyjaśniła się też zagadka, dlaczego włoskie lodówki są takie malutkie. Włosi nie magazynują żywności tak jak my. Lodówka-gigant, którą mam w San Francisco zaczyna się wydawać nieomal spiżarnią jakiejś dobroczynnej instytucji w porównaniu z lodówką jak dla lalek, którą mam tutaj”.