Andrzej Te Dzieci TV

Tytuł: Dzieci TV
Autor: Andrzej Te
Wydawca: Jirafa Roja
Data premiery: 2011
Kategoria: opowiadania
Recenzja: własna
Ocena: ****




Niekwestionowany przedstawiciel pokolenia Dzieci TiVi ukrywający się pod pseudonimem Andrzej Te zadebiutował właśnie na rynku książką „Dzieci TV”. Wielu czytelników twórczość autora odkryło już za sprawą zbioru opowiadań „Książki Moja Miłość”, które zostało opublikowane z okazji Światowego Dnia Książki. Tekst tam zawarty o wymownym tytule „Nawet gołębie popełniają samobójstwo” znalazł swoje miejsce również w wspomnianej powyżej pozycji. 

„Dzieci TV” to osiem opowiadań i pomimo swych niewielkich gabarytów nie pozwalają łatwo się sklasyfikować. Autor posługując się krótkimi formami wypowiedzi w niekonwencjonalny sposób ukazał otaczającą nas rzeczywistość. Ubezwłasnowolnioną oraz zdominowaną, w której telewizja staje się potęgą pozbawiającą zmysłów i rozsądku.


Historia Kuby pragnącego nade wszystko władzy, Jarka iluzjonistę boskości i innych bohaterów zdumiewają a jeszcze częściej napawają lękiem. W kolejnych opowiadaniach Andrzej Te dotyka spraw niełatwych a może nawet kontrowersyjnych. Pokazuje także, jak ludzie radzą sobie z własnymi problemami i jak postrzegają otaczający świat. Często jednak to, co dla czytelnika wydaje się być tematem tabu dla nich jest po prostu codziennością, w której próbują ustalić własne reguły gry. Postaci borykając się z dylematami i brakiem perspektyw stają się, maszynami manipulowanymi i zniewolonymi przez szklane ekrany.
Nietuzinkowy jest także sam język oraz styl książki. W szczególności na początku lektury może zniechęcić, ale warto przeczytać całość. Treść przypomina scenopis filmowy operujący sugestywnie obrazami. Słychać płynące myśli, szum wiatru i trzask gałęzi. Widać zbliżającą się kamerę i gasnące światła. „Dzieci TV” to książka, której długo się nie zapomina.


Opowiadania nie są łatwe, ale z całą pewnością powinien przeczytać je każdy. Nie żałuję wieczorów spędzonych na czytaniu, pomimo że opisane historie są tylko fikcją. Wymagają jednak głębokich przemyśleń i refleksji nad własną egzystencją. Zmuszają do dostrzegania indywidualnych problemów drugiego człowieka jak i zmian zachodzących w całym społeczeństwie. Nieszablonowa treść sprawia, że każde ponowne jej odczytanie dostarczy czytelnikom emocji i myśli, z których długo nie będą mogli się otrząsnąć.

Recenzja opublikowana została na stronie www.nakanapie.pl 


 

1 komentarze:

Agata pisze...

To był bardzo spontaniczny pomysł, zaskoczyłam sama siebie ;)